Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Zacznie się już od stycznia. Polaków czeka nowy sposób kontaktu z urzędami

Źródło: RMF24 13:00, 22.12.2025
Skomentuj Obraz autorstwa stefamerpik na Freepik Obraz autorstwa stefamerpik na Freepik

Od 1 stycznia 2026 roku zmieni się sposób, w jaki Polacy będą kontaktować się z urzędami. Tradycyjne rozwiązania odchodzą na dalszy plan, a kluczową rolę przejmie jeden system. Co to oznacza w praktyce?

Zmiana była zapowiadana od dawna, ale teraz wchodzi w decydującą fazę. Do końca 2025 roku obowiązuje okres przejściowy, w którym urzędy przygotowują się do nowego modelu komunikacji elektronicznej. Od 1 stycznia 2026 roku ten etap się kończy – i zasady ulegną zaostrzeniu.

Od tego momentu podstawowym sposobem kontaktu obywateli z urzędami ma być jeden, centralny system elektronicznych doręczeń. To oznacza odejście od dotychczasowej dowolności i jasne wskazanie, jaką drogą będą przekazywane oficjalne pisma.

Czym są e-Doręczenia i po co je wprowadzono?

Nowy system ma pełnić rolę elektronicznego odpowiednika listu poleconego. To właśnie tam trafiać będą decyzje administracyjne, wezwania, potwierdzenia złożenia wniosków czy inne ważne dokumenty urzędowe.

Założenie jest proste: urząd wysyła pismo elektronicznie, obywatel odbiera je na swoim adresie do e-Doręczeń, a system automatycznie potwierdza skuteczność doręczenia. Ma to usprawnić komunikację, skrócić czas załatwiania spraw i ograniczyć papierową korespondencję.

Co zmieni się dla obywateli?

Najważniejsza zmiana dotyczy tego, że bez aktywnego adresu do e-Doręczeń załatwianie spraw online będzie utrudnione albo wręcz niemożliwe. Od 2026 roku to właśnie ten adres stanie się „skrzynką urzędową” obywatela.

Jeśli ktoś będzie chciał złożyć wniosek elektroniczny, odebrać decyzję podatkową czy prowadzić korespondencję z urzędem, system może wymagać wcześniejszego założenia takiego adresu. To tam będą trafiać wszystkie oficjalne pisma.

Co z dotychczasowym systemem ePUAP?

Wielu Polaków korzystało dotąd z ePUAP-u jako głównego narzędzia kontaktu z administracją. Od 2026 roku jego rola zostanie jednak mocno ograniczona. Korespondencja wysyłana tą drogą będzie uznawana za skuteczną tylko w szczególnych przypadkach, wskazanych w przepisach.

W praktyce oznacza to, że wysłanie pisma przez ePUAP – jeśli nie będzie mieściło się w wyjątkach – może zostać uznane przez urząd za nieskuteczne. To jedna z najważniejszych informacji dla osób, które do tej pory korzystały wyłącznie z tego rozwiązania.

Adres do e-Doręczeń można założyć już teraz

Choć nowe zasady zaczną obowiązywać od stycznia 2026 roku, adres do e-Doręczeń można założyć wcześniej. Dzięki temu unikniemy problemów w momencie, gdy system stanie się obowiązkowy.

Władze zachęcają, by nie odkładać tego na ostatnią chwilę. Dla wielu osób może to być pierwsze zetknięcie z nowym sposobem komunikacji z administracją, a wcześniejsze przygotowanie pozwoli uniknąć nerwowych sytuacji przy ważnych sprawach urzędowych.

Jedna zmiana, wiele konsekwencji

Nowy system ma uprościć kontakty z urzędami, ale jednocześnie wymusi na obywatelach dostosowanie się do nowych zasad. Od 2026 roku to e-Doręczenia będą podstawą oficjalnej korespondencji, a brak aktywnego adresu może oznaczać realne problemy z załatwieniem spraw.

Dlatego warto już teraz wiedzieć, jak działa nowy system i przygotować się na zmianę, która – choć techniczna – dotknie praktycznie każdego. Więcej informacji na temat e-Doręczeń można znaleźć TUTAJ.

(Źródło: RMF24)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Święta coraz droższe. Polacy liczą każdy grosz

To ogólnie było do przewidzenia. Mają rodacy co chcieli... Uśmiechnijcie się brygada heeeeeeeeeeeeej!!!

Staszek

15:01, 2025-12-15

„Vivat Deweloperzy”? R. Pietrzak odpowiada radnemu

Bez kitu. Tłumaczenie też mega. Śmierdzi na kilometr ze deweloperzy mają w tym interes. Mieszkańców przybywa, aut też, a miasto wyprzedaje kolejne grunty i nie wymaga od dewelopera jakiegokolwiek partnerstwa publiczno-prywatnego. I nie o place zabaw chodzi. Właśnie o marne kilkaset metrów drogi żeby zrównoważyć kolejną inwestycję. Tu nikt o tym nie myśli. A w godzinach szczytu Pruszcz do dramat w Andach. Dajcie spokój

Robert

01:22, 2025-12-12

Finał świątecznej akcji posłanki Kołodziejczak

Klasyka... Społeczność wrzuciła do kartonu, a posłanka firmuje to swoją twarzyczką. Czy wy wszyscy jesteście normalni?

Staszek

18:53, 2025-12-11

„Vivat Deweloperzy”? R. Pietrzak odpowiada radnemu

Pełen półprofesjonalizm... Materiał filmowy trwa minutę. Naprawdę redakcja reprezentuje się aż taką indolencją? XD Trudno jest wychylić głowę zza burmistrzowych drzwi i poprosić panów z udarowymi wiertarami, aby zrobili sobie kilkuminutową przerwę? "Nie mamy wpływu na trwające prace remontowe"... Na miły Bóg. Naprawdę? To kwestia ruszenia tyłka, dialogu i niczego więcej. Takiemu "słupowi ogłoszeniowymi" pruszczańskiego magistratu powinno chyba najbardziej zależeć na tym, aby chlebodawca był zadowolony z efektu końcowego? A w kwestii określenia: "Niech te słowa zastępcy burmistrza będą najlepszym podsumowaniem internetowej aktywności Łukasza Michalewskiego w tej sprawie". Ten brukowiec to jest totalny upadek dziennikarstwa. Jak można opowiadać się tak jawnie po konkretnej stronie sporu? Dziennikarz ma stać pośrodku. Ale czego oczekiwać skoro pod urzędowym anonsem brak nawet imienia i nazwiska autora.

Staszek

18:46, 2025-12-11

0%