Kulisy filmowej przygody
Film „Jak rozpętałem drugą wojnę światową”, reżyserowany przez Tadeusza Chmielewskiego, to klasyka polskiego kina komediowego. W trakcie jego realizacji ekipa filmowa podróżowała po wielu miejscach w Polsce, szukając plenerów, które mogłyby oddać atmosferę różnych zakątków Europy. Jednym z takich miejsc okazało się właśnie Bielkowo.
Scena, która zapisała się w pamięci
Choć wiele osób kojarzy film głównie z jego głównym bohaterem i zabawnymi sytuacjami, mało kto wie, że jedna ze scen została nakręcona właśnie w tej niewielkiej miejscowości. Miejscem akcji stała się stacja kolejowa Bielkowo, gdzie rozegrała się jedna z początkowych scen filmu, w której Franek Dolas przybywa na granicę niemiecką w składzie plutonu mającego wzmocnić obronę stacji kolejowej. Zasypia, a jego karabin przypadkowo wypala. Franek jest wówczas przekonany, że rozpętał wojnę.
[FOTORELACJA]991[/FOTORELACJA]
Duma mieszkańców
Dla mieszkańców Bielkowa to wyjątkowy powód do dumy. Miejscowość, choć niewielka, na chwilę stała się częścią filmowej historii. Dziś, wspominając tamten czas, starsi mieszkańcy z uśmiechem opowiadają o obecności ekipy filmowej i filmowych bohaterów.
Kultura filmowa w regionie
Fakt, że Bielkowo znalazło się na mapie filmowych lokalizacji, pokazuje, jak różnorodne i ciekawe są miejsca w Polsce, które mogą pełnić rolę planu filmowego. To także dowód na to, że nawet małe miejscowości mogą stać się częścią wielkich historii.
Bielkowo na zawsze zostanie miejscem, które w swojej filmowej przeszłości miało zaszczyt gościć ekipę jednego z najbardziej lubianych polskich filmów. Dla pasjonatów kina to kolejny powód, by odwiedzić tę urokliwą miejscowość i poczuć atmosferę kultowego obrazu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz