Jak Pruszcz Gdański stał się odporny na nagłe ulewy? Wyjaśnia Burmistrz Janusz Wróbel

Pruszcz Gdański, położony na styku wysoczyzny i Żuław, od lat zmaga się z ryzykiem tzw. „powodzi błyskawicznych” – nagłych zalań wywołanych intensywnymi opadami deszczu. Spływająca woda pochodzi nie tylko z ulic, chodników i parkingów samego miasta, lecz także z wyżej położonych terenów, m.in. z Rotmanki. Jeszcze kilkanaście lat temu każda większa ulewa groziła poważnymi podtopieniami. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

– Nawet przy tak ulewnych deszczach jak w ostatnich dniach, zalań i podtopień jest znacznie mniej niż w przeszłości – podkreśla burmistrz Pruszcza Gdańskiego, Janusz Wróbel. To efekt konsekwentnej i kosztownej rozbudowy systemu retencyjnego, który stał się jednym z kluczowych elementów budżetu samorządu. Łączny koszt inwestycji sięga już kilkudziesięciu milionów złotych.

Otwarte i podziemne zbiorniki – tarcza ochronna miasta

W ramach działań przeciwpowodziowych powstały m.in. trzy duże, otwarte zbiorniki na potoku Rotmanka oraz kolejny przy skrzyżowaniu ul. Cichej i Obrońców Wybrzeża. Znaczną poprawę przyniosło także podniesienie wałów i modernizacja koryta Strugi Gęś oraz Kanału Raduni.

Ważną, choć na co dzień niewidoczną częścią systemu jest retencja podziemna – rozbudowana sieć zbiorników ulokowanych w różnych częściach miasta. Znajdują się one m.in. przy ulicach Azaliowej, Kasprowicza, Kopernika, Grunwaldzkiej 71, Mickiewicza i Podkomorzego, Obrońców Pokoju/Olszewskiego, a także w rejonie Centrum Kultury i Sportu, przy ul. Powstańców Warszawy, Sidły i Komara.

Jedną z największych inwestycji była budowa kanalizacji deszczowej oraz zbiorników retencyjnych w rejonie ul. Przy Torze. W realizacji wielu z tych projektów miasto skorzystało z funduszy Unii Europejskiej.

Nieustanny wyścig z czasem

Burmistrz Wróbel podkreśla, że inwestycje w retencję to proces ciągły.

– Kolejne środki przeznaczane na bezpieczeństwo przeciwpowodziowe to tak naprawdę nieustanny wyścig z czasem. W tym zakresie zawsze znajdzie się coś pilnego do zrobienia.

Już wkrótce rozpocznie się budowa retencji rurowej i tzw. „muld retencyjnych” w ramach dużej inwestycji drogowej „Tczewska – Kupiecka”. Na to zadanie również udało się pozyskać wsparcie zewnętrzne.

Bezpieczniejsza przyszłość

Dzięki wieloletniej, konsekwentnej strategii oraz łączeniu środków własnych i unijnych, Pruszcz Gdański stał się miastem znacznie lepiej przygotowanym na skutki gwałtownych zjawisk pogodowych. Choć walka z powodziami błyskawicznymi nigdy nie będzie zakończona, mieszkańcy mogą dziś czuć się znacznie bezpieczniej niż jeszcze dekadę temu.

[ZT]20703[/ZT]

[BANER]0[/BANER]