Pruszcz Gdański: Burmistrz Janusz Wróbel wręczył nagrody zwycięzcom "Loterii PIT"

Na terenie Faktorii handlowej odbyło się uroczyste wręczenie nagród "Loterii PIT". Laureaci odebrali nagrody z rąk Burmistrza Pruszcza Gdańskiego Janusza Wróbla.

Do Loterii PIT w 2025 roku w Pruszczu Gdańskim można było zgłosić się od 1 marca do 7 maja. Wzięło w niej udział 5358 mieszkańców, w tym 326 osób zadeklarowało, że rozlicza się w naszym mieście po raz pierwszy. Uczestnikiem loterii mogła zostać każda osoba pełnoletnia, która złożyła deklarację PIT za rok 2024, wskazując jako miejsce zamieszkania adres na terenie miasta Pruszcz Gdański. Aby wziąć udział w losowaniu, należało zarejestrować się na stronie www.pitwpruszczu.pl i potwierdzić złożenie deklaracji PIT. Po prawidłowej rejestracji każdy uczestnik otrzymał unikatowy kod rejestracyjny wysłany na wskazany numer telefonu oraz adres e-mail. Losowanie nagród odbyło się 14 maja 2025 r.

Nagrodą główną w miejskiej Loterii PIT było hybrydowe auto osobowe Fiat 500. W skład nagrody głównej weszła również opłata za rejestrację i ubezpieczenie samochodu oraz kwota przeznaczona na zapłatę podatku od wygranej. Oprócz nagrody głównej można było wygrać także 5 000 zł. Do tej nagrody również doliczono kwoty na pokrycie podatku, dzięki czemu zwycięzcy mogą w pełni cieszyć się nagrodami bez dodatkowych obciążeń finansowych.

Uroczyste wręczenie nagród odbyło się 6 czerwca 2025 r. na terenie Faktorii Handlowej. Laureaci odebrali nagrody z rąk Burmistrza Pruszcza Gdańskiego Janusza Wróbla. Nagroda pieniężna, tj. 5 000 zł, trafiła do pana Denysa, natomiast nagroda główna – hybrydowe auto osobowe – do pana Andrzeja.

Pan Denys, który w Pruszczu Gdańskim mieszka od 2014 roku, wziął udział w loterii po raz pierwszy. O akcji dowiedział się od żony, która przeczytała o niej na Facebooku. Wiadomość o wygranej mocno go zaskoczyła. – Do końca nie wierzyłem – przyznał. Wygraną planuje przeznaczyć na urlop lub wycieczkę.

Pan Andrzej, laureat nagrody głównej, uczestniczył w loterii już po raz piąty. O akcji dowiedział się przez wiadomość SMS. Informacja o wygranej zastała go w domu, podczas oglądania telewizji z żoną. – Siedzieliśmy razem, zadzwonił telefon. Żona była przekonana, że to informacja o przyjęciu do teleturnieju, do którego wcześniej się zgłosiłem. Tymczasem okazało się, że chodzi o coś zupełnie innego – relacjonował z uśmiechem. – Byłem w szoku. Na pytanie, kto będzie jeździł autem, bez wahania odpowiedział: – Żona.

Zarówno pan Denys, jak i pan Andrzej zachęcają mieszkańców do udziału w loterii, przypominając, że „trzeba grać, żeby wygrać”.

Gratulujemy!

[ZT]19458[/ZT]

[BANER]0[/BANER]