Zamknij

Pruszcz Gdański: Pomóżmy uratować życie małego Bruna. Potrzeba 1,5 miliona złotych

17:31, 02.10.2022 na podst. www.siepomaga.pl Aktualizacja: 17:37, 02.10.2022
Skomentuj www.siepomaga.pl www.siepomaga.pl

Bruno ma 2,5 roku a za sobą już poważną operację serca, operację wzroku i poważny rozległy udar mózgu. Ostatnie kontrolne badania wykazały, że serce chłopca wymaga kolejnej pilnej reoperacji.

Bruno ma ciężkie zwężenie podzastawkowe z ogromnym gradientem, który demoluje serce. Dodatkowo tworzy się tętniak, przez którego operacja musi odbyć się jak najszybciej. Z każdym dniem niebezpieczeństwo rośnie – serce ulega nieodwracalnym zmianom, których nawet najlepszy kardiochirurg nie naprawi, jeśli pomoc nie przyjdzie na czas.

- Po naszym synku nie widać, że jest tak poważnie chory. Żyliśmy więc złudzeniem, że wszystko jest dobrze. Nadzieją, że te najgorsze dni są już za nami. Uśpiło to naszą czujność. Gdyby nie rutynowe badania kontrolne, nie mielibyśmy pojęcia, że jego stan jest tak poważny, a serduszko wymaga natychmiastowej operacji – mówią rodzice Bruna.

Wada serca Bruna została wykryta jeszcze podczas ciąży. Jak to możliwe? Złożona wada serca? Przecież w rodzinie nie ma żadnych wad. Dodatkowo ciąża była planowana, więc zadbaliśmy o wszystko od samego początku. Usłyszeliśmy, że niestety czasami tak po prostu się zdarza. Musieliśmy przyjąć to i żyć ze świadomością, że nasz syn będzie całe życie wymagał specjalistycznej opieki, a my będziemy każdego dnia drżeli o jego zdrowie – kontynuują rodzice chłopca.

Po porodzie potwierdziła się diagnoza. Tetralogia Fallota. Poważna złożona wada serca, składająca się z czterech odrębnych wad. 

Mając dwa miesiące, Bruno przeszedł pierwszy zabieg plastyki balonowej serca, który przebiegł bez komplikacji. Dwa miesiące później odbyła się korekta całkowita. Operacja się udała, jednak nie udało się uratować naturalnej zastawki i trzeba było wszyć część, która nie będzie rosła razem z całym sercem, co wiąże się z koniecznością wymiany w przyszłości. Co więcej rodzice chłopca dowiedzieli się, że ich syn miał rozległy udar mózgu.

- Od tamtej chwili zaczęła się walka o sprawność naszego syna. Udar zajął całą prawą półkulę mózgu, częściowo również lewą oraz móżdżek i sploty nerwów wzrokowych. Bruno był karmiony sondą, odsysany ssakiem, bo dusił się własną śliną. Miał sparaliżowaną lewą stronę ciała. Przez cały pobyt w szpitalu, nie był rehabilitowany. Byliśmy tam ponad miesiąc. Straciliśmy więc najważniejszy czas na rehabilitację, która przynosi najlepsze efekty po udarze. Konsekwencją udaru był także zez poudarowy lewego oka. 

W kwietniu 2022 roku Bruno przeszedł operację zezującego oka. Efekt wizualny jest zadowalający, jednak nie mamy pewności czy udało się uratować prawidłowe widzenie. Skutkiem udaru jest również afazja, która objawia się brakiem mowy, dlatego Bruno regularnie uczęszcza na terapie, rehabilitacje i zajęcia logopedyczne. Jest także pod stałą kontrolą neurologa, kardiologa oraz okulisty.

Bruno dokonał niemożliwego. Po tak rozległym udarze biega, skacze, wspina się, jeździ na rowerze.

- Niestety. Podstępna wada serca, jaką jest Tetralogia Fallota, daje znowu o sobie znać. Liczymy się z tym, że może to nie być ostatnia operacja serca, której Bruno będzie wymagał, dlatego każde kolejne cięcie małego serduszka, musi być zrobione wręcz idealnie. Każda blizna niesie za sobą ogromne konsekwencje w przyszłości, takie jak np. zaburzenia rytmu serca i wiele innych. My wiemy, że Bruno da radę! Teraz my musimy mu udowodnić, że wszystko jest możliwe. Bardzo prosimy o pomoc  w walce o zdrowie naszego synka! – apelują rodzice chłopca.

Link do zbiórka dla Bruna znajduje się  TUTAJ

(na podst. www.siepomaga.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%